Oszczędzanie to bardzo trudna kwestia. Są tacy, którzy potrafią odkładać grosz do gorsza na wybrany przez siebie cel, ale są też tacy, których gotówka w ogóle się nie trzyma. Na odkładanie pieniędzy jest jednak kilka sposobów.
Budżet domowy w ryzach
Przede wszystkim wielu z nas, co miesiąc, zastanawia się na co znowu wydaliśmy tyle gotówki. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo proste, to codzienne wydatki na jedzenie, kosmetyki, podstawowe opłaty i tym podobne pochłaniają najwięcej naszej gotówki. Warto więc planować sobie wydatki, wszystko skrzętnie zapisywać, a idąc na zakupy spisywać sobie rzeczy, które musimy kupić, aby nie wracać do domu z torbami pełnymi niepotrzebnych artykułów. Samemu gotować obiady, piec ciasta czy ciasteczka, ograniczyć budżet na przykład na ubrania, których zwykle i tak mamy pełne szafy.
Grosz do grosza…
Jeżeli marzą ci się wakacje za granicą czy nawet w kraju albo inna dosyć kosztowna przyjemność, ale brakuje ci na to funduszy to prostym sposobem oszczędzania jest zbieranie drobniaków, i nie tylko, do skarbonki tudzież słoika. Można sobie założyć, że zbieramy na przykład tylko pięciozłotówki lub dwuzłotówki i gdy tylko jesteśmy w ich posiadaniu wrzucamy je do skarbonki, co do jednego. W ten sposób można oszczędzić nawet tysiąc złotych lub więcej. Widok coraz większej ilości monet sprawi, że będziemy mieli mobilizację do dalszego oszczędzania.
Może bank pomoże
Niektórzy z nas jednak nie potrafią sami zmobilizować się do tego, by odkładać chociażby najmniejsze sumy. Całe szczęście są również takie możliwości w bankach i ustawienia z których możemy skorzystać, a które nam to ułatwią. Na przykład odkładanie jakiejś sumy przy każdej płatności kartą. Pieniądze zbierane są na subkoncie lub przelewane są na rachunek oszczędnościowy.
Odkładanie pieniędzy na jakikolwiek cel to zwykle żmudny i długi proces, ale z drugiej strony nikt nie lubi jak ilość gotówki z jego konta maleje z dnia na dzień. Dlatego zawsze warto zmobilizować się do oszczędzania.